Kazimierz Dolny jest idealny na weekendowy wypad z Warszawy i okolic, a wczesna jesień to dobry czas na zwiedzanie, bo pogoda jeszcze sprzyja, a tłumy nie są już tak gęste.
Oto przykładowy plan na weekend z dzieciakami:
Sobota
Zaczynamy od spaceru: w wersji krótszej zaczynamy koło Spichlerza, przechodzimy Norowym Dołem i skręcamy w prawo do zamku, w wersji dłuższej przechodzimy Norowym Dołem, skręcamy w lewo i przechodzimy Dół Korzeniowy i dłuższą trasą przechodzimy do zamku.
Widok z baszty:
Zamek:
Po zwiedzeniu zamku, można przejść na Rynek i tam za pomocą pysznych gofrów lub kogutów kazimierzowskich uzupełnić poziom cukru 🙂
Z nowymi siłami kierujemy się wąwozem Plebanka ku Albrechtówce, gdzie rozpościera się piękny widok na zamek w Janowcu, a następnie idziemy w kierunku Męćmierza – uroczej wioski ze starymi chatami. Serdecznie polecamy zrobić tam sobie przerwę na obiad, np. pyszne pierogi u Pana Kazimierza (nie ma jej zaznaczonej na google maps, ale ta mała swojska knajpka znajduje się blisko zejścia z punktu widokowego Albrechtówka-Męćmierz, łatwo ją znaleźć.)
Wracając do Kazimierza, kierujemy się znakami na Kamieniołom i po przejściu kawałka nad Wisłą wchodzimy w ul. Krakowską, gdzie malownicze chaty i nieco nowsze, ale wkomponowane w Kazimierzowski styl pensjonaty kuszą pokojami do wynajęcia. Ale, ale – chyba to już pora deseru, a nawet jeśli nie, zasłużyliśmy chyba na coś dobrego po pokonaniu tyle kilometrów! Polecamy przepyszną gęstą gorącą czekoladę w Cafe Faktoria, koniecznie spróbujcie wersji dla dorosłych 🙂
To był udany dzień! Dużo chodzenia – ale było warto.
Niedziela
Rano najlepiej zacząć od przeprawienia się promem do Janowca. Zamek po renowacji wygląda naprawdę imponująco, warto zwiedzić wszystkie obiekty na terenie: Dworek, Spichlerz i wystawę o działaniach z czasów II wojny światowej na tamtejszych terenach. Jeśli jesteście głodni już, to polecamy Maćkową Chatę w Janowcu (uwaga: płatność tylko gotówką), a jeśli możecie wytrzymać z godzinkę, zatrzymajcie się na obiad w znanej z Kuchennych Rewolucji Starej Kuźni w Magnuszewie. Z drogi warto zadzwonić i zrobić rezerwację, w weekendy mają tam sporo gości…
Wracając do Warszawy nie przegapicie na pewno wielkiego czołgu tuż przy drodze: to znak, że dotarliście do Skansenu Militarnego w Mniszewie. To świetna okazja, żeby „wybiegać” dzieci ostatni raz podczas tego weekendu, a przy okazji przybliżyć im historię działań wojennych i maszyn, które używano. Wspaniałe jest to, że wszystko jest dostępne: można wejść do czołgu, poruszać działem pancernym, pobiegać w okopach, posterować amfibią itp.
Wybiegani możemy wracać, trzeba jeszcze odrobić lekcje 😉
Przydatne linki:
1. Zespół zamkowy w Kazimierzu Dolnym, wstęp 5PLN (Zamek+Baszta), aktualne godziny otwarcia na stronie www
2. Fajne propozycje na krótsze i dłuższe spacerowe trasy w Kazimierzu znajdziecie np. tutaj.
3. Prom Kazimierz Dolny-Janowiec, auto osobowe (2 dorosłych+2 dzieci) 19 PLN, strona www
4. Zamek w Janowcu (Muzeum Nadwiślańskie), cennik i godziny otwarcia na stronie www
5. Skansen militarny w Mniszewie, wstęp 5PLN (normalny)/3PLN (ulgowy), plan skansenu, godziny otwarcia na stronie www.
Anonimowy
Widać ,że ktoś musiał poświęcić dużo czasu na napisanie tego tekstu. Super! My wybieramy się na przyszły weekend więc na pewno skorzystamy 🙂
Ela12
Dziękuję za pomysł na wakacyjny wyjazd. Akurat w Kazimierzu jeszcze nie byłam z rodzinką. Z resztą jak tak człowiek pomyśli, to tych miejsc gdzie jeszcze nie był to jest bardzo dużo. Można też na takie wyjazdy kupić sobie saszetki wodoszczelne i inne tego rodzaju akcesoria, które z pewnością będą bardzo przydatne.