Cuda natury
Po dotarciu do kempingu Derwent Bridge, rozbiliśmy wieczorem namiot (staliśmy się mistrzami rozkładania namiotu po ciemku!) i poszliśmy spać. Nie przewidzieliśmy, że w nocy będzie 5 stopni, brrrrr…. Następnego dnia wybraliśmy jednodniowy trek (Mt Rufus – Platypus Bay – Shadow Lake) i ruszyliśmy w trasę. Nie da się opisać piękna dzikiej przyrody w tym parku, papugi i inne egzotyczne ptaki, splątane korzenie ogromnych drzew, piękne, spowite mgłą jeziora, zresztą zobaczcie sami: