Tak jak uprzedzałam w poprzednim poście (KLIK), zabieramy Was teraz do najpiękniejszych Parków Narodowych USA, gdzie dzika zwierzyna zagląda nam do plecaków, skały są czerwone, ale wszędzie inne (dlatego nie można przestać robić zdjęć), a widoki tak piękne, że wstajemy przed 6 rano, bo szkoda nam dnia na spanie 🙂
Tag: Ameryka

Niby nie potrzebujemy pretekstów do podróży, ale w końcu 19 rocznica ślubu i kolejne 18 urodziny wymagały zdecydowanie wyjątkowej oprawy 🙂
Zwiedzanie parków narodowych w Utah i Colorado zaowocowało milionem zdjęć czerwonych skał, wielką sympatią do Indian Navajo, przejechaniem 2000 mil i schodzeniem ponad 150 km szlaków.
Nasz American trip, o którym pisaliśmy w poprzednich wpisach, zaplanowaliśmy tak, by ostatnie dwa dni spędzić w tętniącym życiem Nowym Jorku. Jeśli macie kilka zapasowych dni, można pokonać trasę z Florydy samochodem, ale my nie mieliśmy aż tyle czasu, więc skorzystaliśmy z taniego krajowego lotu liniami Allegiant Air. Wbrew opiniom z internetu obsługa była bardzo miła, nikt nie mierzył nam walizek z linijką, przymknęli oko na niewielki nadbagaż i wszystko poszło sprawnie 🙂
Niecałe 3 tygodnie na Florydzie to zdecydowanie za mało, żeby zobaczyć wszystko, co ten półwysep oferuje. Zwłaszcza jeśli pierwsze kilka dni przeznaczycie w większości na leniuchowanie po długim locie, tak jak my 🙂 Niemniej jednak, da się tak zaplanować ten czas, żeby zobaczyć najciekawsze miejsca, a jednocześnie nie spędzić większości czasu w samochodzie. Oto nasza trasa i subiektywny (sierpniowy) ranking atrakcji dla młodych podróżników i ich rodziców:
Niech żyje Norwegian i jego promocje lotnicze do Miami, a w zasadzie do Fort Lauderdale 🙂 Spełniamy swoje marzenie i rozpoczynamy swoją prawie 3-tygodniową wycieczkę po Florydzie!