Hiszpanię kochamy stale i nieodmiennie, tym razem trafiliśmy do Andaluzji. Mieszkaliśmy w hotelu w Torremolines, odstępując od naszego zwykłego trybu objazdowego, robiliśmy sobie zatem jednodniowe wycieczki. Oto nasze wycieczki na 5 dni:
Autor: Dominika
Cuda natury
Po dotarciu do kempingu Derwent Bridge, rozbiliśmy wieczorem namiot (staliśmy się mistrzami rozkładania namiotu po ciemku!) i poszliśmy spać. Nie przewidzieliśmy, że w nocy będzie 5 stopni, brrrrr…. Następnego dnia wybraliśmy jednodniowy trek (Mt Rufus – Platypus Bay – Shadow Lake) i ruszyliśmy w trasę. Nie da się opisać piękna dzikiej przyrody w tym parku, papugi i inne egzotyczne ptaki, splątane korzenie ogromnych drzew, piękne, spowite mgłą jeziora, zresztą zobaczcie sami:
Tydzień wakacji wiosennych (marzec) w college’u postanowiliśmy wykorzystać na maksa, dlatego kupiliśmy bilety lotnicze na Tasmanię. Pożyczyliśmy namiot i karimaty, spakowaliśmy się w 2 plecaki i po wypożyczeniu najtańszego auta w wypożyczalni w Lounceston ruszyliśmy w siną dal 🙂
Oto nasza trasa:
Sydney-Adelajda-Alice Springs-Ayers Rock-Darwin-Cairns-Fitzeroy Island-Brisbane-Sydney
Mieszkając przez ponad pół roku w Sydney, nie mogliśmy się już doczekać wyprawy w głąb kontynentu.
Zanim jednak poznasz naszą trasę, kilka miejsc wartych odwiedzenia w/w pobliżu Sydney: