Nasz American trip, o którym pisaliśmy w poprzednich wpisach, zaplanowaliśmy tak, by ostatnie dwa dni spędzić w tętniącym życiem Nowym Jorku. Jeśli macie kilka zapasowych dni, można pokonać trasę z Florydy samochodem, ale my nie mieliśmy aż tyle czasu, więc skorzystaliśmy z taniego krajowego lotu liniami Allegiant Air. Wbrew opiniom z internetu obsługa była bardzo miła, nikt nie mierzył nam walizek z linijką, przymknęli oko na niewielki nadbagaż i wszystko poszło sprawnie 🙂
Naszego planu na NY w całości nie zrealizowaliśmy: nie udało nam się dotrzeć do National Museum of American Indian, ani do parku High Line, będzie to w przyszłości niezła wymówka, żeby tam wrócić!
A oto nasz przykładowy 2-dniowy plan zwiedzania Nowego Jorku z dziećmi:
Dzień pierwszy
Prom wycieczkowy wokół Manhattanu i Statua Wolności
Naszym wstępnym planem było skorzystanie z darmowego promu na Staten Island, który pozwala na zrobienie fajnych ujęć Statule Wolności. Ale poprzedniego dnia wieczorem, czytając pochlebne opinie na Trip Advisor, zdecydowaliśmy się na prawie 2 godzinną wycieczkę promem wokół Manhattanu. Przewodnik bardzo ciekawie opowiadał o mijanych budynkach, dowiedzieliśmy się m.in. że panorama Manhattanu cały czas się zmienia, gdyż drapacze chmur są regularnie przebudowywane, starsze wyburzane, nowe wznoszone. Przykładowo taki Madison Square Garden od 1968 roku już kilka razy zmieniał swoją lokalizację… Podczas wycieczki udało nam się zrobić wyczekiwane zdjęcia ze Statuą Wolności, a także ładne ujęcia Brooklyn Bridge, także podsumowując – rejs szczerze polecamy!
9/11 Memorial
To miejsce chcieliśmy pokazać dzieciom, mimo, że ciężko było im wytłumaczyć szczegóły: kto, po co, jak… Sam pomnik robi ogromne wrażenie: wielkie czarne kwadratowe otchłanie, w które leją się kaskady wody, z wyrytymi na obrzeżach nazwiskami ofiar zamachu. Natomiast samo 9/11 Tribute Center nie do końca do nas przemówiło. Myślę, że (zwłaszcza, jeśli zwiedzacie z dziećmi) można spokojnie sobie to miejsce odpuścić. Są tam oczywiście ciekawe fragmenty ekspozycji, takie jak praktycznie kompletnie stopiony wóz strażacki, czy fragmenty filmów nagranych przez ludzi tuż po uderzeniu pierwszego samolotu, ale gdybyśmy mieli jeszcze raz wybierać, pojechalibyśmy do National Museum of American Indian, na które już nie wystarczyło nam w tej sytuacji czasu.
Chinatown i Małe Włochy
Kiedy muzea i inne turystyczne atrakcje już się zaczynają zamykać, warto skierować się w stronę Chinatown i Little Italy. Tam nie ma obowiązkowych atrakcji do zaliczenia, tam wystarczy przejść się, chłonąc kolory, zapachy i dźwięki ulicy. Yelp doradzi Wam, gdzie warto zjeść i przygotujcie się raczej na większy wydatek, w końcu wszyscy turyści stawiają sobie za punkt honoru zjedzenie kolacji u Włocha lub Chińczyka w Wielkim Jabłku 🙂
Dzień drugi
Top of the Rock
Podziwianie Manhattanu z tarasu widokowego na szczycie Rockefeller Centre jest zdecydowanie warte swojej ceny. Mając porównianie z widokiem z Empire State Building, zdecydowanie wybieram Top of the Rock! Panorama Nowego Jorku z zieloną połacią Central Parku z jednej, a Empire i majacząca się w tle malutka Statua Wolności z drugiej strony zapierają dech w piersiach. Pstrykaliśmy fotki i kręciliśmy filmy jak szaleni, nie mogąc nacieszyć się tym wspaniałym widokiem 🙂
Dobra rada: zjawiając się w Rockefeller Centre przed 10.00, macie szansę na bezkolejkowe kupienie biletu i bliską czasowo godzinę wstępu, potem kolejka rośnie, a terminy oddalają się znacząco.
Po wjeździe na górę nie zatrzymujcie się na tym poziomie, skierujcie się od razu schodami na samą górę. Jest tam zdecydowanie mniej osób, a zdjęć nie będą Wam psuć szklane ochronne panele.
Przechadzka Piątą Aleją do zoo w Central Parku
Koniecznie z kawą Starbucks w ręku! Krótki spacer Piątą Aleją, z mijanymi po drodze posągiem Atlasa i malowniczo wyglądającą pośród drapaczy chmur śnieżnobiałą katedrą Św. Patryka i już jesteście w Central Park Zoo. Nasze, uwielbiające Pingwiny z Madagaskaru, dzieci nie mogły się doczekać spotkania ze Skipperem, Kowalskim, Rico i Szeregowym. Podejrzewam, że wypatrywały też potajemnie Czerwonego Wiewióra 🙂 Oczywiście pingwiny znajdują się w zamkniętej hali, a na otoczonym wodą wybiegu tak naprawdę rezydują małpy, ale i tak wizyta w zoo sprawiła im mnóstwo przyjemności. Warto kupić bilet do zoo łączony z krótkim pokazem 4D Ice Age.
Spacer w Central Parku w stronę American Museum of Natural History
Niecałe pół godzinki w Central Parku pozwalają odpocząć od zgiełku wielkiego miasta, nie bez powodu to miejsce nazywane jest płucami Nowego Jorku 🙂
My spędziliśmy w Muzeum Historii Naturalnej trochę ponad 2 godziny, ale tak naprawdę można tam spędzić ponad 2 dni! My zaczęliśmy od najwyższego piętra i wystawy Life at The Limits, prezentującej najdziwniejsze gatunki zwierząt, potem odwiedziliśmy oczywiście halę poświęconą dinozaurom, a na koniec salę opisującą życie Indian, ludzi Wschodu i mieszkańców Wysp Pacyfiku,
Wygłodniali po wizycie w muzeum, znowu skorzystaliśmy z Yelpa i trafiliśmy do pobliskiej kultowej hamburgerowni: Shake Shack, mniam!!!
Szał reklam i neonów, czyli zakończenie dnia na Times Square
Nie można powiedzieć, żeby pociągały nas szczególnie tłumy i hałas ulicy, ale odwiedzając Nowy Jork, trzeba przynajmniej raz trafić na to słynne skrzyżowanie ulic Broadway i Siódmej Alei. Nasze dzieci ( i my zresztą też) zostały zahipnotyzowane nieskończoną ilością spotów reklamowych, kolorowych świateł i niezmierzonej masy ludzkiej, którą jest w stanie pomieścić ten niewielki przecież plac. Dużo radości sprawiło im spotkanie z masą znanych im postaci: naliczyliśmy z 6 Spidermanów, kilka Els z Krainy Lodu, parę Minionków i innych bajkowych bohaterów. Za fotografie trzeba płacić – naszym dzieciom na szczęście wystarczył uścisk 🙂
2 dni to mało…
…żeby odwiedzić wszystkie nowojorskie atrakcje, ale wystarczy żeby odczuć wyjątkowy klimat tej słynnej metropolii i zaliczyć sztandarowe punkty turystyczne. Dlaczego pierwszego dnia zobaczyliśmy tak mało, a drugiego tak dużo? Otóż wszystko związane było z naszą oszczędnością przy rezerwowaniu noclegu 🙂 Zamiast (tak jak radziła większość internautów) dopłacić kilkadziesiąt dolarów i wynająć mieszkanie na terenie Nowego Jorku, my uznaliśmy, że dojazd pociągiem spod miasta nie będzie dużym problemem. Niestety okazuje się, że ta godzina w jedną + godzina w drugą stronę robi różnicę, i gdybyśmy mieli wybierać jeszcze raz, zatrzymalibyśmy się pewnie gdzieś na Manhattanie lub bliskim Brooklynie. Pierwszego dnia zamarudziliśmy, uciekł nam pociąg (jeżdżący co 40 min.) i to wystarczyło, żeby wylądować na Manhattanie dopiero koło 13.00. Przy atrakcjach zamykających się koło 17.00 nie było szans zobaczyć więcej. Drugiego dnia już byliśmy mądrzejsi 🙂
Przydatne linki
1. Mapa nowojorskiego metra, naprawdę się przydaje! Wersja na Android: klik
2. Rejsy wokół Manhattanu, np: Circle Line Cruises, ceny, godziny i długość rejsów do sprawdzenia naich stronie.
3. 9/11 Memorial i Tribute Centre, 10.00-18.00, bilet 15$/dorosły, 5$/dziecko, strona www.
4. Top of the Rock, 8.00-24.00, bilet 30$/dorosły, 24$/dziecko, strona www.
5. Central Park Zoo, 10.00-17.00, bilet 18$/dorosły, 13$/dziecko (z biletem do kina 4D), strona www.
6. American Museum of Natural History, 10.00-17.45, bilet 22$ (aczkolwiek na stronie jest informacja, że to cena sugerowana, w kasie można powiedzieć, że chce się zapłacić mniej), strona www.
7. Jeśli macie nie 2, a 3 dni, warto kupić New York CityPass. Praktycznie jedyne miejsce, w którym staniecie w kolejce to 9/11 Tribute Center, zaoszczędzicie trochę dolarów na wstępach i… będziecie zmotywowani, żeby wykorzystać wszystkie bilety, ergo – lepiej się zorganizujecie – przetestowane 🙂 Strona www.
Dodaj komentarz