Jeśli planujecie spędzić 2 tygodnie w Wietnamie Centralnym i Południowym i zastanawiacie się, czy wystarczy Wam czasu na odwiedzenie słynnego Angkor Wat w Kambodży, to wpis dla Was!
Według nas, Wietnam jest wspaniałym państwem do rozpoczęcia przygody z Azją Południowo-Wschodnią, a mamy porównanie z Tajlandią, Malezją czy Indonezją… Ludzie są mili i niezwykle pomocni, nawet jeśli ich angielski jest szczątkowy 🙂 Ceny są bardzo przystępne, jedzenie nie za ostre, nie za mdłe, a w sam raz, a baza turystyczna pozwala zakosztować lokalnych smaczków przy bardzo przyzwoitym standardzie hoteli i usług. Tak było w Wietnamie Północnym, który odwiedziliśmy kilka lat temu, tak było i podczas tego pobytu.
Oto gotowy plan na 14 dni pełnych zwiedzania, smakowania lokalnej kuchni i poznawania kultury i historii obu tych państw:
●Dzień 1 i 2: Ben Tre i delta rzeki Mekong
Wietnamska wieś, gdzie w dzień można pływać tradycyjną łódką po charakterystycznie żółtych wodach rzeki Mekong lub zwiedzać okolicę na rowerze, a wieczorem relaksować się w rodzinnym homestayu przy domowym posiłku.
Cały wpis znajdziecie tutaj KLIK
●Dzień 3,4,5: Siem Reap i kompleks świątynny Angkor
Wizyta w jedynych w swoim rodzaju, ukrytych w kambodżańskiej dżungli, ruinach świątyń, które stanową największy zabytek religijny na świecie, z bazą noclegową w Siem Reap i pokazem tradycyjnych tańców podczas wieczornego posiłku.
Cały wpis znajdziecie tutaj KLIK
●Dzień 6,7,8,9,10: Hoi An, Da Nang i okolice
5 dni w Wietnamie centralnym, z bazą w urokliwym Hoi An, mieście lampionów, krawców i rękodzielniczych warsztatów. Zjecie tu kanapkę banh mi z rekomendacji Michelin, uszyjecie garnitur w 48h i wykonacie lampion według własnego autorskiego pomysłu.
Cały wpis znajdziecie tutaj KLIK
●Dzień 11 i 12: Da Lat i okolice
Chwila oddechu od upałów południowego wybrzeża w mieście zakochanych, imperium kwiatów, kawy, truskawek i awokado. Górska okolica gwarantuje piękne widoki, wśród których wiodą prym okazałe wodospady.
Cały wpis znajdziecie tutaj KLIK
●Dzień 13 i 14: Sajgon i tunele Cu Chi
Spacer po zielonym Ho Chi Minh, które cały czas funkcjonuje w potocznym języku jako Sajgon 🙂 oraz obowiązkowo wycieczka do tuneli Wietkongu Cu Chi.
Cały wpis znajdziecie tutaj KLIK
Sprawy formalne:
Wiza
Jadąc do Wietnamu potrzebujecie wizę, można ją bez problemu wyrobić online. Potrzebujecie tylko mieć skan paszportu oraz zeskanowane aktualne zdjęcie paszportowe lub selfie z komórki na białym tle.
Adres www: https://evisa.gov.vn
Koszt: 25USD (wstęp jednokrotny)/50USD (wstęp wielokrotny) Jeśli planujecie wizytę w Kambodży, musicie zainwestować w tę droższą opcję.
Uwaga! Od 1 marca 2025 jest nowe prawo dotyczące zwolnienia z ruchu wizowego, ale NIE dotyczy to wyjazdów prywatnych. Jedynie wyjazdów organizowanych wyłącznie przez wietnamskie firmy świadczące międzynarodowe usługi turystyczne.
Waluta i płatności
Płatność kartą jest dość powszechna w miastach i miejscach turystycznych, natomiast na wsi zdecydowanie będziecie potrzebować gotówki. Spokojnie można korzystać z bankomatów, choć nie wydają za dużo gotówki na raz, można też przywieźć „ładne” banknoty 100 dolarowe i wymieniać je w lokalnych gold shopach, czyli u złotników na wietnamskie dongi (VND).
Internet
My stale i nieodmiennie polecamy aplikację Airalo, gdzie można kupić esim na dany kraj lub region. Wybraliśmy opcję Asialink i za 9,50 EUR mieliśmy 2GB na Internet zarówno w Wietnamie, jak i Kambodży. Jeśli przy rejestracji do aplikacji wpiszesz kod polecający DOMINI4010 dostaniesz 3EUR zniżki na pierwsze zamówienie.
Przejazdy
W Wietnamie przejazdy taxi są bardzo tanie, zwłaszcza jeśli podróżujemy w 4 osoby. Zdecydowanie polecamy aplikację Grab, która działa jak nasz Uber. Dokładnie wiecie ile zapłacicie, jakim autem podjedzie kierowca, była to dla nas najwygodniejsza forma poruszania się po okolicy.
przykładowe ceny przejazdów:
Da Nang – Hoi An 350000 VND
Hoi An – Ba Na Hills 500000 VND
Lotnisko Lien Khuong – Da Lat 370000 VND
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie – chętnie pomożemy!
Jeśli wolicie obrazy ruchome niż tekst ze zdjęciami, zapraszamy na naszą relację na IG:
Dodaj komentarz