Jadąc z okolic Sjeny do Pizy, postanowiliśmy nadrobić trochę drogi i odwiedzić polecaną jaskinię Grotta del Vento.
Chwila ochłody w Jaskini Wiatrów
Jazda samochodem po krętych drogach wśród Alp Apuańskich wywoływała okrzyki zachwytu nawet u dzieci, a końcowy odcinek, na którym typowo górskim sposobem trzeba było trąbić przed każdym zakrętem, żeby nie zderzyć się z nadjeżdżającymi z naprzeciwka pojazdami, był prawdziwym wyzwaniem!
Po dojechaniu na miejsce, pogoda diametralnie się zmieniła, zrobiło się dużo chłodniej i nawet zagrzmiało 🙂 W kasie można wybrać 3 warianty wycieczki, my wybraliśmy najkrótszą, czyli tę godzinną, bo akurat tak dojechaliśmy na miejsce, ale myślę, że akurat tutaj warto wybrać którąś z tych dłuższych: 2 lub 3 godzinną. W jaskini jest chłodno, także koniecznie weźcie jakieś kurtki, zwłaszcza, jeśli wybieracie dłuższy spacer. Godziny i ceny wycieczek znajdziecie na stronie groty, strona jest po włosku, ale 1 oznacza wycieczkę jednogodzinną, 2 – dwugodzinną itd. W dni świąteczne i w terminie od 7 stycznia do końca marca organizowane są tylko krótkie wycieczki.
Jeśli Wasze dzieci zbierają różne kamienie i minerały, wystrzegajcie się tego miejsca, sklep przy jaskini jest ogromny i bardzo dobrze zaopatrzony! 🙂
Piza
Nasi znajomi zniechęcali nas do Pizy, do której trafili rok wcześniej w środku upalnego zatłoczonego dnia, ale ponieważ nasz układ lotów i tak nas tam prowadził, pomyśleliśmy, że przenocujemy niedaleko lotniska i przy okazji zwiedzimy słynny, bądź co bądź, cud świata. I to był strzał w 10! Sam nocleg choć dość przeciętny, dał nam możliwość spacerku późnym popołudniem, kiedy już wszystkie autobusy turystyczne dawno dały hasło do odwrotu, było czym oddychać, a okolica samej wieży nieco opustoszała. Samo miasto też nas przyjemnie rozczarowało swoimi urokliwymi placykami z małymi restauracyjkami, ładnie oświetloną nadrzeczną promenadą i nocnym życiem na starówce. Kolejnego dnia przed wylotem udało nam się zwiedzić Baptysterium, katedrę i mauzoleum, bilety kupiliśmy na spokojnie przez internet tutaj.
Uwaga – bilety trzeba wydrukować! Nie wystarczy mieć ich na telefonie…
W Baptysterium poczekajcie na pokaz akustyczny, pokazujący, jak, dzięki przemyślanej konstrukcji kopuły, niesamowicie niesie się głos – żadne „wzmacniacze” elektroniczne nie są potrzebne 🙂
Mauzoleum jest przepięknym, dającym upragniony chłód dziełem sztuki. Na ścianach freski, które dzieci studiowały z wielkim zainteresowaniem, zwłaszcza te z diabłami i scenami z czyśćca… Na podłodze starsze i nowsze tablice grobowe z częstym motywem czaszki, gra promieni słońca wpadających przez kolumny, po dzikim tłumie kłębiącym się pod wieżą, człowiek czuje się tam jak w innym wymiarze…
Polecane adresy:
Bistrot San Frediano
Piazza S. Frediano, 12
Na przekąski i wino, w urokliwym miejscu na małym placyku, niewielkie miejsce, więc warto zarezerwować. Pyszne przystawki, dobre pasty. Ceny dość wysokie.
Pizzeria L’Arancio
Tuż obok polecanego wyżej bistro, przepyszne talerze włoskich przekąsek i bardzo dobra pizza, cenowo całkiem przyzwoita! Menu pizzowe bardzo duże, wielbiciele włoskiego placka w różnych odmianach będą usatysfakcjonowani 🙂
Nocleg
Nocleg w zasadzie nie był zły, tuż obok lotniska, z parkingiem, tylko jakoś nie do końca ogarnęliśmy, że w A Casa Di Lucia są 3 pokoje, a nie 2, i że nasza 4 będzie musiała dzielić łazienkę jeszcze z jednym pokojem. Cena była natomiast baaardzo niska, także jeśli macie ograniczony budżet, zależy Wam na odległości spacerowej do lotniska i nie przeszkadza Wam współdzielona łazienka, skorzystajcie z linka polecającego na booking i lećcie do Pizy 🙂 Zyskaj 50zł na pierwszy nocleg!
Dodaj komentarz